Wszystko poszło w odstawkę..bo zakochałam się w foamiranowych różyczkach!!! Jeszcze niedawno zarzekałam się ,ze NIE ,nie będę robić różyczek,nie umiem ,nie lubię ..ale gdzieś tam w głowie siedziało ,że jednak by się przydało umieć i mieć ten komfort,że razie potrzeby najzwyczajniej ją ,czyli różę sobie sama zrobię.Wielkość,kolor .dopasuję sama ...i mam! mam różyczki , mam komfort :D i ogromną satysfakcję,ze jak się bardzo chce ...to wszystko się UDA Powiem nieskromnie,że są śliczne :P pewnie za jakiś czas zmienię zdanie ,ale na dzień dzisiejszy są Ok .:)
bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńĆwicz Aga, ćwicz, potem będziesz nas uczyła ;)
OdpowiedzUsuńSą zachwycające!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńnie ma co być skromnym :) one są przeeeeee ... cudne !!!
OdpowiedzUsuńŚliczne róże
OdpowiedzUsuńśliczne różyczki:)
OdpowiedzUsuńśliczne różyczki:)
OdpowiedzUsuń